piątek, 31 lipca 2015

Kolejny etap czas zacząć

Tak wyszło,że dzisiejszy dnień z przyczyn ode mnie niezależnych (i mojego szefostwa też nie) jest ostatnim dniem pracy w przecudownym Rodzinnym Domu Pomocy z przecudownymi właścicielami. Już myślałam, że trochę poleniuchuje i wezmę się za szukanie pracy we wrześniu po wcześniejszym wprowadzeniu mojego dziecięcia w świat szkoły (na razie oddział przedszkolny), a tu telefon. I tym sposobem w poniedziałek zaczynam prace w nowym miejscu. Cóż, na leniuchowanie mam 2 dni. Dobre i tyle. 
A dziś moje 2 naszyjniki.

I na modelce.
Oraz moja kolejna rozpoczęta praca-coffee break. Choruje jeszcze na herbatki z tej serii, ale nigdzie nie mogę znaleźć wzoru. Wielka szkoda, ale w tej chwili i tak mam wiele robótek do dokończenia i na nadmiar czasu nie narzekam.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz