Po prawie 7 latach przerwy w wyszywaniu powróciłam do krzyżyków. Mam nadzieje, że będzie to znów długotrwała przygoda tak jak kiedyś. Na pierwszy ogień poszedł obraz Alfonsa Muchy "Goździk". Już prawie skończony (na drugim zdjęciu widać dokładnie jak mało mi już zostało). Oczywiście mam zamiar wyszyć wszystkie cztery z serii "Flory", ale nie mam jeszcze wzorów. Poza tym w planach mam coś innego, ale o tym następnym razem.
Piękny haft,podziwiam za cierpliwość :-)))
OdpowiedzUsuńRany, ale to musi być czasochłonne... Ale za to jakie piękne! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w moim urodzinowym Candy! Wyniki już w niedzielę!