Brak czasu nadal jest moim najlepszym przyjacielem i trochę cierpią na tym moje robótki, a i samopoczucie z tego powodu nie jest najlepsze. Już przedostatnia muffinka do kompletu. Ramki już zakupione,więc mam nadzieję, że przed świętami zawisną na ścianie u panny Hanny. I jestem pełna optymizmu, że wkrótce uda mi się umieścić trochę świątecznych klimatów. Oto moja muffinka, a ja wracam do pisania prac.
Trochę niewyraźne, ale nie miałam innego zdjęcia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz